Dzisiaj chciałbym Wam przedstawić relację z wesela, które odbyło się niedaleko Warszawy. Znacie miejscowość Przepitki? Ja wcześniej nie znałem, ale nazwa w pełni pasuje do klimatu weselnego. Samo miejsce jest usytuowane w samym lesie poza obszarem zamieszkanym. Wyobraźcie sobie, że jedziecie lokalną drogą przez las, a nagle skręcacie na jeszcze mniej lokalną drogę szutrową, by po kilku minutach dojechać do celu Przepitki Przekąski.
Wesele w stylu garden party Przepitki Przekąski
Miejsce już od samego wjazdu sugeruje, że nie jest to standardowa sala weselna, która z daleka krzyczy wielkimi banerami, czy reklamami. Wjazd na posesję nie jest oznaczony żadną nazwą, co mi się bardzo spodobało, bo to taki cichy zakątek pośród lasu. Wjeżdżając na parking, zza drzew wyłania się nowoczesna stodoła – współczesne, stylowe miejsce w sam raz na uroczystości w stylu garden party, slow, greenery, a nawet boho. Wystrój opiera się na cegle, drewnie, białych ścianach oraz szkle. Do tego ciekawa, minimalistyczna aranżacja z obrazami w lekkim, leśnym stylu. Poza tym na miejscu znajduje się kuchnia, co uważam za duży plus, ponieważ wiele miejsc w podobnym stylu niestety wymaga zamawiania zewnętrznego cateringu.
Dzień w stylu Slow Wedding
Młodzi zdecydowali się przygotować do swojego ślubu w miejscu wesela, co uważam za dobry pomysł. Dzięki temu mogli uczestniczyć w przygotowaniach wystroju samej sali, rozwiesić sznurki, a na nich swoje zdjęcia, a nawet posiedzieć chwilę na leżakach, udekorować tablicę z listą gości, zjeść pizzę i zacząć się spokojnie ubierać. Zupełnie na luzie, bez myślenia o długiej trasie przejazdu z domu do kościoła, a później na salę oraz możliwych korkach. Panna Młoda zdecydowała się na przepiękną suknię, którą zaprojektowała Juda Pietkiewicz, a Pan Młody miał stylowe dodatki jak angielskie szelki oraz buty Berwick, które są jednymi z najwygodniejszych, jakie można założyć. Ich podeszwa jest w całości skórzana, przez co są bardzo miękkie – idealne na długie noszenie. Trafiam na nie już nie pierwszy raz i za każdym razem słyszę bardzo pochlebne opinie.
Ślub w drewnianym kościele Parafia św. Zygmunta w Królewie
Kościół znajduje się kilka kilometrów dalej i jest to piękna, XVII-wieczna drewniana budowla. Zobaczcie zdjęcia! Przepiękne, ciepłe wnętrze. Chciałbym jeszcze wspomnieć o księdzu, który jest bardzo przyjaznym człowiekiem. Wygłosił piękne i ciekawe kazanie oraz powiadał anegdoty wzbudzając wiele radości zgromadzonych gości oraz Młodych. Jeśli ktoś czuje, że ceremonia go może stresować, to z tym księdzem nie ma obaw, gdyż na pewno będzie dodawał otuchy przy ołtarzu.
Wesele w stylu garden party Przepitki Przekąski
Bardzo lubię idee wesela w stylu garden party oraz wesela w stylu slow. wedding. Obie te nazwy idealnie pasują do poniższego wydarzenia, gdyż przez dużą część wesela goście mogli przebywać na zewnątrz, rozmawiać oraz pić drinki. Cześć gości mogła siedzieć na leżakach i oglądać salę weselną, która jest otwarta. Część gości postawiła sobie leżaki na wprost sali. Wyglądali jakby byli w sali kinowej, a parkiet był ekranem. Część taneczna jest doskonale widoczna, więc w każdej chwili można łatwo wskoczyć na parkiet 🙂W pewnej chwili nie był potrzebny, bo tańce przeniosły się pod chmurkę, na trawę. Pewnie się zastanawiacie, co w przypadku deszczu – otóż wnętrze jest na tyle duże oraz przestrzeń zadaszona obok sali, że spokojnie cała impreza zmieści się pod dachem.
Przygotowania / wesele: Przepitki Przekąski
Ślub: Parafia św. Zygmunta w Królewie
Suknia Ślubna: Juda Pietkiewicz
Buty: Berwick
DJ: DJ Hugo
Dekoracje/bukiet ślubny: Tulipanek
Barmani: H8MNDAY
Zapraszam z muzyką, która tej nocy leciała z głośników, a jest to kawałek, który bardzo lubię i myślę, że oddaje klimat! 🙂